Najbardziej złości niekompetencja tak zwanych fachowców. Ludzi, którzy nazywają siebie ekspertami w danej dziedzinie.
Wyobraźmy sobie naszą złość, kiedy "fachowiec" - krawcowa źle uszyje nam sukienkę lub garsonkę albo "fachowiec" - hydraulik tak naprawi nam hydraulikę w łazience, że wciąż przecieka. Takich przykładów można mnożyć wiele. Jedni narzekają na złych lekarzy, inni budowlańców, a jeszcze inni na niekompetentnych urzędników.
Z moich obserwacji wynika, że coraz mniej jest fachowców, którzy starają się wykonać pracę sumiennie. Oczywiście, zdarzają się wyjątki. Niestety, jest ich bardzo mało.
Dlaczego tak jest? Jedni mówią, że są źle wynagradzani, inni że pracodawcy ich nie doceniają, a jeszcze inni że wykonują pracę, która ich nie satysfakcjonuje. Czy są to jednak powody, żeby wykonywać pracę - której już się podjęliśmy - źle i narażać innych ludzi na straty?
Jeśli ktoś podejmuje się jakiejś pracy, to powinien dołożyć starań, żeby wykonać ją jak najlepiej, bo przecież ktoś mu zaufał.
Grażyna Karaszczuk-Orda
fot. SmartGeoPL