Wydawać by się mogło, że komfort życia zależy od dóbr, jakie się posiada i okolicy, w której się mieszka. Nic bardziej mylnego. Są osoby, które są zasobne. Mają satysfakcjonującą, dobrze płatną pracę. Mieszkają w uroczym miasteczku nad rzeczką z jednej strony, a pasmem gór z drugiej. Okolica piękna, przyroda wspaniała, ale ... niektórzy ludzie zawistni i źli.
Bywa tak, że zawiść góruje u nich nad zdrowym rozsądkiem. Nieważne jak, nieważne dlaczego - muszą dokuczyć drugiemu człowiekowi. Czerpią chorą satysfakcję z poniżania innych. Nie podoba mi się to. W moim odczuciu nie powinno być pozwolenia na tego rodzaju postępowanie.
Osoby, których motorem działania jest zawiść, zazdrość, mściwość nie powinny zajmować decyzyjnych stanowisk, bo prędzej czy później narobią kłopotów sobie, swoim zwierzchnikom i podwładnym.
O dziwo, o zgrozo, tacy ludzie wiodą prym. Puszą się, wypinają wątłą pierś do przodu, noszą wysoko podniesioną głowę. Żenada.
Szkoda tylko okolicy, bo jest nieprzeciętnie piękna i mieszkańców, którzy niepotrzebnie cierpią.
Grażyna Karaszczuk-Orda
fot. domelaci
Podobny post:
Szkodnik