Strona główna

czwartek, 5 lutego 2015

Urzędnicze rozgrywki

     Niektórzy ludzie co innego myślą, co innego mówią, a co innego robią. Kłamią, bo tak im wygodnie. Bardzo źle się dzieje, gdy ludźmi tymi są urzędnicy, bo ich ofiarami stają się obywatele, a czasem nawet zwierzchnicy służbowi.

Nowo wybrane władze samorządowe muszą bacznie zwracać uwagę na podsuwanie im dokumentów przez tzw. "wygi" urzędnicze. Podpisać jest łatwo. Wybrnąć z kłopotów już nie. Lepiej trzy razy przeczytać, niż raz podpisać i ponieść karę.

Kierowanie się sympatią czy antypatią przy rozpatrywaniu spraw, dyktatorska upartość i nierespektowanie obowiązującego prawa prowadzi prosto do zguby. Podobnie jak krętactwo i cwaniactwo. Dzisiaj jest inny świat niż w 1950 r. Obowiązują inne standardy.

Niekompetencja urzędnicza i tzw. prywata powoduje niezadowolenie społeczne. Zderzenie się obywatela z nierzetelnością i manipulacją budzi złość. Taki obywatel musi nieźle nachodzić się, żeby załatwić prostą sprawę.

Dobrze, gdy władze samorządowe reagują na nieprawidłowości urzędnicze. Ujawnianie, piętnowanie i eliminowanie zachowań niezgodnych z prawem jest ważnym zadaniem organów kontrolnych. Rodzi po ich stronie odpowiedzialność przed mieszkańcami danego regionu. Nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że ukrywanie i brak potępienia nieprawidłowości powoduje współodpowiedzialność.

Złe zarządzanie zawsze prowadzi do upadłości firmy. Analogicznie jest z jednostkami samorządu terytorialnego. O tym nigdy nie można zapominać. Kara za "amnezję" jest surowa. Niejeden "mądrala" się o tym przekonał.
                                                                     Kazimierz Orda
                                                                     Przewodniczący
                                                                 Samoobrony Powiatu
                                                                        Jaworskiego