Strona główna

środa, 27 grudnia 2017

PRAWDZIWA WIEDZA

Prawdziwa wiedza

"Prawdziwa wiedza kryje się w doświadczeniu bólu, radości, uniesienia, trudu. Tylko to, co sami przeżyliśmy jest tym, co naprawdę posiadamy."
Thomas Wolfe

czwartek, 21 grudnia 2017

Popełniłeś błąd? Napraw go!

Każdy może popełnić błąd

Jestem przekonana, że nie ma człowieka, który by nie popełniał żadnych błędów. W nasze życie błędy są wpisane, niejako wprogramowane. Na błędach uczymy się. Dzięki nim wiemy, jak powinniśmy postępować, czego unikać, jakie podejmować decyzje. Rzeczą ludzką jest błądzić, jak mawiają mędrcy.

Każdy z nas dokonuje w życiu wyborów. Jednym udaje się dokonać trafnych, innym nie. Ci drudzy muszą ponosić ciężar odpowiedzialności za swoje błędne decyzje, zmierzyć się z ich konsekwencjami. Nie jest to łatwe, ale niezbędne. Nie można tkwić w błędnym przekonaniu, czy kontynuować błędne postępowanie, bo to przynosi więcej szkody niż pożytku.

Myślę, że problemem nie jest popełnianie błędów, ale uparte w nich trwanie. O stopniu dojrzałości człowieka świadczy to, że potrafi do błędu się przyznać i go naprawić.
Grażyna Karaszczuk-Orda

poniedziałek, 27 listopada 2017

CHCIWOŚĆ

Chciwość jest jedną z gorszych cech człowieka
 Jestem przekonana, że chciwość jest jedną z gorszych cech człowieka. Przemożna chęć posiadania staje się jedną z głównych zajęć człowieka. Pochłania jego każdą chwilę. Człowiek ten musi mieć więcej i więcej. Gromadzi wiele niepotrzebnych mu rzeczy, np. samochody, ubrania, sprzęt elektroniczny. Są to rzeczy, bez których może się obejść. Nieograniczona chęć posiadania jest tak ogromna, że nie potrafi jej się oprzeć.

Nadmierna koncentracja na posiadaniu odbiera człowiekowi radośćSą osoby, które ogarnięte chęcią posiadania, gromadzą na kontach ogromne pieniądze, a na co dzień żyją poniżej swoich możliwości finansowych. Nie ulega wątpliwości, że pieniądze są potrzebne w życiu. Pieniądze odgrywają w naszym życiu bardzo ważną rolę. Są środkami płatniczymi, bez których nie możemy się obejść. Pieniądze, moim zdaniem, są środkiem do celu, a nie celem samym w sobie.

Nadmierna, niepohamowana koncentracja na posiadaniu coraz to większej ilości pieniędzy, rzeczy, gromadzenie ich bez potrzeby, zabiera człowiekowi radość z posiadania. Nie cieszy się on, że ma tą daną rzecz, ale jest niezadowolony, że ma ją tylko jedną. Nieustanne pomnażanie czy to rzeczy, czy pieniędzy odbiera nam to co piękne w naszym życiu: cieszenie się każdą chwilą. Każda chwila jest jedyna w swoim rodzaju i niepowtarzalna. Pamiętajmy o tym.
Grażyna Karaszczuk-Orda

środa, 22 listopada 2017

UPADŁEŚ? POWSTAŃ!

Upadłeś? Powstań!

Los człowieka jest nieprzewidywalny. Nie możemy być niczego pewni. Bywa tak, że w pewne rzeczy wkładamy dużo pracy, poświęcamy jej każdą chwilę i mimo to ponosimy fiasko. Jesteśmy wtedy rozczarowani, pełni gniewu i zwątpienia, bo nasze wysiłki, cały włożony trud poszedł na marne. To przykre doświadczenie. Zapewne każdy z nas doświadczył tego w swoim życiu.

Niektórzy bardzo boleśnie przechodzą porażki. Nie chcą, nie potrafią przejść nad tym do porządku dziennego. Wyciągnąć wnioski, nauczyć się czegoś z tego doświadczenia. Nie jest łatwo przyznać się do porażki. Nawet jeśli nie jest ona zawiniona przez nas. Sztuką jest jak najszybciej podnieść się po porażce. Konfucjusz powiedział: "Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada, ale na tym, że potrafi się podnieść". Mając to na uwadze, jak człowiek upadnie, powinien się podnieść.
Grażyna Karaszczuk-Orda

niedziela, 12 listopada 2017

ZAZDROŚĆ

Zazdrość
Uważam, że jedną z najgorszych cech ludzkich jest zazdrość. Zazdrość o wszystko i o wszystkich. Jest ona wszechobecna. Wyniszcza ludzi jak najgorszy wirus. Drąży, by zrobić jak najwięcej szkód. Bywa tak, że szkód tych nie można już naprawić.

Myślę, że ludzie ogarnięci tą "chorobą" nie są szczęśliwi i nigdy nie będą. Zawsze ktoś będzie od nich lepszy, zdolniejszy, bogatszy, ładniejszy. 
Chęć dorównania, prześcignięcia, ale także wyniszczenia drugiej osoby zaprząta im całe życie. Nie dostrzegają swoich osiągnięć - wcale nie małych. Nie cieszą się swoimi sukcesami. Uważają, że los ich skrzywdził, bo nie mają tego co inni. Są obrażeni na wszystkich i na wszystko. Sami zatruwają sobie każdą chwilę życia, która jest przecież niepowtarzalna. Nie da się cofnąć czasu, zresetować i zacząć wszystko od punktu zerowego. Zazdrość potrafi opętać człowieka jak demon. Warto o tym pamiętać. Trzeba doceniać to, co się ma. Nie zazdrościć innym.
Grażyna Karaszczuk-Orda

niedziela, 15 października 2017

Wczesna jesień

Wczesna jesień

Wczesna jesień jest ulubioną porą roku wielu ludzi. Słońce jeszcze dostatecznie ogrzewa ziemię, by nie czuć chłodu, ale nie tak intensywnie, by powodować nadmierną ciepłotę. Drzewa liściaste ukazują się w nasyconych, przepięknych barwach. Żółcie, brązy, czerwienie tak pięknie prezentują się w promieniach słonecznych, że trudno od nich oderwać wzrok. Sady natomiast są pełne owoców. Drzewa aż uginają się pod ciężarem grusz i jabłoni. Dojrzałe owoce kuszą, by ich skosztować.

Piękna wczesna jesień mieniąca się tysiącami barw. Można odnieść wrażenie, że przyroda chwali się swym pięknem. Swą niezaprzeczalną, dojrzałą urodą.

Wielu z nas uświadamia sobie prostą prawdę: to my należymy do przyrody, a nie przyroda do nas.
Grażyna Karaszczuk-Orda

poniedziałek, 9 października 2017

Wieczne narzekanie

Wieczne narzekanie

Znam osoby, które ciągle narzekają. Mają pretensje do Stwórcy, że nie urodzili się piękni i bogaci, nie mają wybitnych zdolności i niczym się nie wyróżniają. Uważają, że zawsze ktoś jest winny. Innych obarczają swoimi niepowodzeniami. Natomiast oni sami nie robią nic, by cokolwiek zmienić w swoim życiu. Brak im inicjatywy, albo po prostu chęci do działania. Czekają na zmiany. Złorzeczą wszystkim.

Zdarza się tak, że ktoś naprawdę chce pomóc tej wciąż narzekającej osobie. Poszuka pracy, jeśli jest bezrobotny. Wyszuka kurs przysposabiający do zawodu, jeśli go nie ma, itd. Niestety, dobre chęci tej osoby najczęściej są niedoceniane. Praca jest za ciężka, nauka za trudna, zarobki za niskie.

Jest to syzyfowa praca, daremna. Osoba sama musi chcieć zmiany swojego dotychczasowego życia. Swoją pracą - wcale nie lekką - musi dzień po dniu dążyć do zmiany na lepsze. Dopiero wtedy będą widoczne, satysfakcjonujące wyniki.
Grażyna Karaszczuk-Orda

poniedziałek, 24 lipca 2017

Przyjaźń

Prawdziwy przyjaciel nigdy nas nie opuści

Ileż to razy słyszeliśmy historie ludzi, którzy otoczeni licznym gronem przyjaciół nagle zostawali sami w obliczu nieszczęścia jakie ich spotkało? Takie historie, niestety, są coraz częstsze. Ludzie odwracają się od osób, które mają problemy. Nie ma znaczenia, czy te problemy są natury finansowej, czy zdrowotnej. Przeważnie przychodzi nam samemu walczyć z przeciwnościami losu. Przyjaciół i znajomych wówczas przy nas nie ma. Telefony przestają dzwonić. Na maile nikt nie odpowiada. Wokół nas tworzy się pustka. Rzadko zdarza się tak, że przyjaciele wspomagają nas. Pomagają przejść przez ten trudny okres w naszym życiu.

To straszne doświadczenie uczy nas, że prawdziwy przyjaciel nigdy nas nie opuści. Prawdziwych przyjaciół jest bardzo mało. Jak twierdził Adam Mickiewicz, prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Grażyna Karaszczuk-Orda

środa, 12 lipca 2017

Czas urlopów

Miesiąc urlopowy. Morze, góry, jeziora witają nas wtedy całym swym pięknem
fot. JO (https://joannaorda.blogspot.com)

Czas urlopów? Wielu odpowie, że tak. Są na urlopie. Odpoczywają, cieszą się zasłużoną swobodą. Nie patrzą nieustannie na zegarek, by zdążyć wykonać powierzone im prace. Ciągły pośpiech, niejednokrotnie zarywane noce, posiłki jedzone w pośpiechu. To codzienność wielu z nas. Przez jedenaście miesięcy w roku z utęsknieniem czekamy na ten jedyny wymarzony miesiąc. Miesiąc urlopowy. Morze, góry, jeziora witają nas wtedy całym swym pięknem. Ofiarowują nam spokój, czyste powietrze, śliczne krajobrazy. Pokazuje nam przyroda, jaka jest piękna.
Zapominamy o troskach dnia codziennego. Wszystko zostawiamy za sobą. Urlop należy do nas.
Grażyna Karaszczuk-Orda

wtorek, 13 czerwca 2017

Obrady Powiatowej Rady Rynku Pracy w Jaworze

W dniu 9 czerwca 2017 roku uczestniczyłam w obradach Powiatowej Rady Rynku Pracy w Jaworze, które odbyły się w Sali Konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Jaworze. Obrady te przebiegły sprawnie i w atmosferze konstruktywnej dyskusji.

Rada zapoznała się z sytuacją na lokalnym rynku pracy za miesiąc kwiecień 2017. Przedstawione zostały środki pozyskane przez Powiatowy Urząd Pracy w Jaworze na aktywizację zawodową osób bezrobotnych z Europejskiego Funduszu Społecznego oraz z rezerwy Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w 2017 roku.

Dowiedziałam się, że bezrobocie w naszym powiecie w kwietniu 2017 roku było na zadowalająco niskim poziomie.
Grażyna Karaszczuk-Orda

niedziela, 28 maja 2017

KROI KRAJAN KRAJANA

Kazimierz Orda
fot. JO (https://joannaorda.blogspot.com)
Krajan kroi krajana od rana do rana, ze wszystkiego co tylko mu się uda. Negatywne, aspołeczne zachowanie człowieka nie jest wrodzone. Naukowcy twierdzą, że każdy człowiek rodzi się z dwoma cechami: dobrą i złą. Wszystko zależy później od wychowania człowieka. Od tego, kto go kształtuje oraz od warunków materialnych, w których dorasta.

Uważam, że na obecnym etapie naszego życia społecznego kształtowane przed wojną i po wojnie zasady dobrego zachowania i wychowania niszczą bezlitośnie negatywne zjawiska, takie jak: pycha, chciwość, zazdrość, nienawiść, gniew. Wymienione negatywne zjawiska wyzwoliły się w czasie przemiany ustroju społecznego. Nastąpiła zmiana poglądów. Najważniejszy stał się pieniądz. Nie dla wszystkich, ale z pewnością dla większości. Uaktywniła się pycha. 

Wiadomo od dawna, że pycha kroczy przed upadkiem. Ale kto dzisiaj o tym pamięta? Kto się tym przejmuje? Ważny jest pieniądz i szpan. Po co komu dzisiaj dobre zasady, skoro ludzie mówią , że nic z nich człowiek nie ma. Mówią: "Jak się skroi bliźniego, to przynajmniej będzie koszula z niego". Tak więc na topie jest dorabianie się na podstawie iluzjonistyki, bo w ten sposób sprawnie i szybko można zdobyć miliony. Niektórym ciągle leci w głowie znana piosenka pt. "Money, money, money".

Nieważne, kogo się oszukuje, ważny jest cel. Celem tym jest być za wszelką cenę bogatym i podziwianym. Niestety, złe czyny kończą się za kratami. Pozostaje więc marzenie, jak w piosence pt. "Gdybym był bogaty".

Na sprawiedliwość czeka się długo, bo dochodzi się jej ustanowionym prawem. Nie zapomnijmy, że oszuści muszą odejść z naszego życia społecznopolitycznego.
KAZIMIERZ ORDA
Przewodniczący 
Samoobrony Powiatu Jaworskiego

niedziela, 21 maja 2017

Szanowanie pracy innych

Ostatnio zastanawiałyśmy się ze znajomą, jak to jest, że my szanujemy pracę innych ludzi, a niektórzy nie. Doszłyśmy do wniosku, że myśmy całe życie ciężko pracowały i dlatego doceniamy pracę innych ludzi. Od dawna wiadomo, że ludzie, którzy ciężko nie pracowali nie doceniają pracy innych. Ludziom tym trudno wyobrazić sobie trud włożony w naukę, pracę, treningi sportowe, itp. Nie wyobrażają sobie, ile potrzeba samozaparcia, by sprostać trudnym wyzwaniom. Ci, którzy podejmują się sprostać takim wyzwaniom, niejednokrotnie muszą poświęcić temu cały swój czas.

Sportowiec całymi dniami ćwiczy. Trenuje, by osiągnąć jak najlepsze wyniki. Naukowiec wiele  godzin spędza w swojej pracowni lub laboratorium. Piosenkarz godzinami ćwiczy swój głos.

Praca nadaje sens życiu. Uczy systematyczności i odpowiedzialności.
Grażyna Karaszczuk-Orda

środa, 3 maja 2017

Konstytucja 3 maja


Konstytucja 3 maja

Jednym z najważniejszych aktów prawnych uchwalonych przez Sejm Wielki była Konstytucja 3 maja. Autorami Konstytucji 3 maja byli Stanisław August Poniatowski, Hugo Kołłątaj, Ignacy Potocki, Stanisław Małachowski. Konstytucja 3 maja była jednym z najświatlejszych aktów prawnych na świecie. 

niedziela, 30 kwietnia 2017

Bogactwo a mądrość

Edward Young powiedział, że "bogactwo może przyjść do ciebie, ale po mądrość musisz iść sam".


Bogactwo a mądrość
Mądry aforyzm. To prawda, że bogactwo może do nas przyjść niespodziewanie, zaskoczyć nas. Czasami zdarza się tak, że otrzymujemy spadek od osoby, o której istnieniu nawet nie wiedzieliśmy. Zdarzają się też cudowne zrządzenia losu, wygrane w grach liczbowych, niespodziewane sukcesy w biznesie, itp. Stajemy się wówczas bogatsi z dnia na dzień. Wchodzimy w posiadanie wielkiego majątku bez zbytniego wysiłku.

Mądrości natomiast uczymy się latami. Najlepszym nauczycielem jest życie. Jest to nauczyciel bezwzględny i nie uznający kompromisów. Mądrość to sztuka życia. Im szybciej się tej mądrości nauczymy, tym mniej popełnimy w życiu błędów.

W idealnym świecie człowiek mądry, posiadający wiedzę i doświadczenie, byłby człowiekiem niezwykle majętnym.
Grażyna Karaszczuk-Orda

sobota, 25 marca 2017

Licho

Opowiem Wam mój sen.
Śpię sobie spokojnie, nie myśląc o tym, że za drzwiami może czekać przysłowiowe Licho.  Nagle śni mi się, że za  drzwiami coś rechocze. 


Otwieram drzwi,  patrzę, a to  jakieś Licho stoi.
Wpuść mnie, wpuść mnie, jestem słaby i głodny, nie mam co jeść”, wrzeszczy na całe gardło. Mówię więc grzecznie, że pomylił drzwi. Nie znam go, nie jest przyjacielem. Niech idzie do swego ,,ziomka”, to go nakarmi i napoi.  Licho się zdenerwowało i powiedziało,  że swego ,,ziomka” plemiennego obrabiał nie będzie.  Tryk, osioł i kozioł, te zwierzęta udające władców ludu, powiedziały mu, że ma iść do mnie, no to i jest.

Zorientowałem się, że przyszło złe „Licho”, z rodziny kopytnych oraz że chce mnie okraść i zniszczyć moją rodzinę. Tego chamstwa i bezczelności miałem już dość. Na takich „ogoniasto-rogatych” to ja się znam. Wiedziałem, co mam zrobić. Zastosowałem mu szybko ,,szwedzki chwyt” i wyprowadziłem z domu. Wskazałem mu drogę do jego zagrody, ostrzegając, że jak wróci ponownie, to tak mocno dostanie ,,lagą”, że wyląduje na innej planecie. Taki to miałem sen.
Obudziłem się, wstałem  i pomyślałem: „Świat jest piękny, ludzie dobrzy, a ty myślisz o jakimś tam śnie”.


Z tekstów uczonych tego świata i różnych religii wynika, że ludzie zostali stworzeni i mają do spełnienia określoną rolę w społeczeństwie, przemyśle, finansach, itd.  Jeden jest robotnikiem, drugi strażnikiem, trzeci mechanikiem, jeszcze inny inżynierem, prawnikiem, czy lekarzem. Są ludzie dobrzy i ludzie źli. Mają różne charaktery i predyspozycje. Ludzie mają wolną wolę, prawo wyboru oraz prawo krytyki zła i chwalenia dobra.

Zastanawia mnie jeden fakt: dlaczego tak jest, że jak jest pokój, to niektórzy ludzie prowadzą małostkowe spory, rozsadza ich pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew i lenistwo.

Gdy  przychodzi zagrożenie, to mimo, że ludzie na całym świecie rozmawiają różnymi językami i przynależą do różnych obszarów kulturowych, potrafią się szybko scalić i porozumieć, potrafią działać wspólnie. Dlatego wszelkiej maści oszuści muszą odejść, żeby przestali skłócać ze sobą ludzi.

Oszuści. Wierzę, że bez nich, możemy żyć jak w raju. Wszystko zależy od naszej dobrej woli, od chęci życia w spokoju i przyjaźni.  Nie można wybierać  życia w ciągłych konfliktach. 
Nie zapominajmy więc, że oszuści muszą odejść.
KAZIMIERZ ORDA
Przewodniczący 
Samoobrony Powiatu Jaworskiego


fot. 1) Jan-Mallander; 2) Unsplash

wtorek, 28 lutego 2017

niedziela, 22 stycznia 2017

Człowiek człowiekowi ... wilkiem?


Gdzie się podziała życzliwość?


Gdzie się podziała życzliwość?


Nie wiem, co się stało, że ludzie stali się tak bardzo nieżyczliwi wobec siebie. Jeszcze niedawno sąsiedzi serdecznie się witali, pomagali jedni drugim w miarę swoich możliwości. Tworzyli małe społeczności. Żyło im się spokojnie, w przyjaznej atmosferze.

Teraz wiele ludzi odgradza się od siebie niewidocznym murem. Nic ich nie interesuje. Nastawieni są na dobra materialne. Wciąż czują się niedowartościowani. Mają do wszystkich i o wszystko pretensje.

Pamiętam inne, lepsze czasy. Może ludzie nie mieli tylu różnych gadżetów, nie jeździli samochodami po zakupy, nie przesiadywali godzinami przed komputerami, nie spędzali wakacji za granicą, ale mieli dużo życzliwości wobec siebie i empatii. Ta życzliwość pomagała uporać się z kłopotami dnia codziennego.

W dzisiejszych czasach ludzie pozamykali się w sobie. Nie interesują ich problemy drugiego człowieka. Stali się nieczuli na nieszczęścia innych. Niekiedy czerpią satysfakcję z cudzych kłopotów.

Kilka dni temu rozmawiałam ze znajomą, która powiedziała, że rzeczy martwe - czyli te wszystkie materialne dobra - nie zastąpią drugiego człowieka. Warto o tym pamiętać.
Grażyna Karaszczuk-Orda

fot. skeeze

niedziela, 8 stycznia 2017

Burmistrz-iluzjonista

Burmistrz-iluzjonista i jego dwór

Są różnego rodzaju burmistrzowie. Ogólnie dzielą się na dobrych i złych. Tych złych uważam za "burmistrzów-iluzjonistów", a że iluzjonista to w moim rozumieniu oszust, to nie podoba mi się taki "wódz". Zastanówmy się, co to za człowiek i co wyniknie z jego rządzenia.

Za jego zarządzania wszędzie panoszy się łamanie prawa, a więc przestępczość i przemoc. Mają one różne oblicza: małe, większe i największe. Wszystkie działania mają na celu, aby za wszelką cenę stać się szybko bogatym i bez trosk. Nagminnie stosowane jest więc oszustwo, które tak naprawdę ma na imię Iluzja. Dlaczego ludzie to tolerują i godzą się na zło?

Gdy wybrany zostaje iluzjonista to, dobiera sobie kilku mniejszych "fachowców" z tej dziedziny i powstaje prywatny "folwark oszustów". Wiadomo, dlaczego toleruje zło, bo jako oszust ma możliwość stać się w krótkim czasie milionerem, zamienia więc urząd publiczny w prywatny folwark i rządzi według własnego "widzimisię". Nie jest to odniesienie do jednego konkretnego burmistrza, bo na świecie iluzjonistów są setki i wszyscy działają podobnie. Po prostu przedstawiam swoje zdanie na temat jednej z przyczyn panoszenia się zła.

Jeden z uczonych podał swe stwierdzenie cyt: "Wrodzony grzech rzeczywiście "króluje" na ludźmi, popychając ich do nikczemnych uczynków, sprowadza ich na złą drogę, podsyca złe żądze i wywołuje katastrofalne skutki". Wszystko to prawda. Zło rodzi zło. Cała w tym zawarta jest filozofia.

Każdy dorosły człowiek wie, że stwarzani jesteśmy w jednakowy sposób, wychowywani podobnie, ale tylko od nas samych zależy później, czy chcemy żyć grzesznie, czy też uczciwie.

Jeżeli Cesarz i jego dwór kradnie to, część ludzi uważa, że też mogą kraść. Historia mówi, że prędzej czy później Cesarz ginie wraz ze swą świtą, bo ci "maluczcy" co nie kradli, nie zgodzili się, żeby taki stan trwał dalej. Zwykli ludzie nic nie mają, tylko mało płatną niewolniczą pracę.

Tak jak jest w przyrodzie, wśród zwierząt, tak jest wśród ludzi. Są dobrzy, mniej dobrzy i zupełnie niedobrzy. Dlatego stworzono prawo i zasady postępowania, by łatwo odróżniać ich od siebie i chronić ludzi dobrych przed tymi złymi i bardzo złymi. Każdy ma wolną i nieprzymuszoną wolę, ma prawo iść swoją drogą. Droga ta musi być jednak drogą postępowania ustaloną przez prawo, aby nie doszło do rozpadu państwa. Na czele narodu od dołu do samej góry muszą stać ludzie uczciwi, chroniący ludzi prawych. Zło można wyplenić bardzo szybko. Nie można się z nim bawić, tylko od razu zniszczyć, jak nikomu niepotrzebne chwasty w zbożu na polu, czy na małej działeczce w warzywach i szlachetnych roślinach. Najlepiej wiedzą rolnicy, jak się walczy z chwastami.

Burmistrzów-iluzjonistów i ich dwory należy natychmiast wyrzucać. Oni muszą odejść. Takie mam na ten temat zdanie. Państwo ma różnego rodzaju odpowiednie instrumenty, służby państwowe do tego, aby zło przestało się panoszyć.

Burmistrz-iluzjonista mówi do swego średniego aktywu: uważam, że "Kowalskiego" trzeba wykończyć, bo nie jest iluzjonistą. Dworzanie tworzą więc grupę podłych kłamców, którzy rzucają się na "Kowalskiego", szkalując go wziętymi z powietrza różnego rodzaju oskarżeniami i dwór już się cieszy, a burmistrz-iluzjonista jest zadowolony. Ponieważ grupa zdała egzamin na iluzjonistów (czyt. oszustów), ma nadzieję na jakieś ochłapy ze stołu burmistrza-iluzjonisty. Niestety, zwykle tylko dowódca grupy awansuje i zostaje przyjęty do dworu, a reszta pozostaje "giermkami", czyli sługami.

Na powyższy temat wiele już było publikacji, rozmów, dyskusji, więc przyszedł teraz czas do działania, przesiania zła od dobra, aby uczciwym ludziom żyło się dobrze i spokojnie, bez stresu i złości na wszystko i wszystkich.

Czas przegonić "dwory iluzjonistów". Najlepiej w Bieszczady. Miejscowi szybko nauczą ich pracować, kochać bliźniego i przestrzegać zasad prawa natury, bo inaczej pożrą ich wilki w ciemnym lesie, albo rozszarpią niedźwiedzie.

Mówiąc metaforycznie, nie ma innego wyjścia jak wyciągnięcie starych młynków i kręcenie korbą aż do skutku, do odsiania plew od ziarna. 
Niech lepiej uważają "burmistrzowie-iluzjoniści", bo pokory i miłości bliźniego u nich ani za grosz.

Życie to nie bajka, to trud i "znój" każdego dnia. Raz się jest na wozie a raz pod wozem, mawiali nasi rodzice. Ludzie mówią, że iluzjonistów jest za dużo i muszą z naszego życia usunąć się w cień. Wygląda na to, że mają zupełną rację. Oszuści muszą odejść.
KAZIMIERZ ORDA
Przewodniczący
Samoobrony Powiatu Jaworskiego

fot. toticap